W Polsce pojawiła się Partia PRL. Chce łowić sympatyków dawnego systemu

Oficjalnie powstała partia, która jak żadna inna nawiązuje do Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Nawet swoją nazwą.

Aktualizacja: 30.11.2023 06:07 Publikacja: 30.11.2023 03:00

PRL nie we wszystkich budzi dobre skojarzenia

PRL nie we wszystkich budzi dobre skojarzenia

Foto: AdobeStock

– Dyskutowaliśmy na temat naszej nazwy. Zastanawialiśmy się, czy nie utrudni ona rejestracji w sądzie. Uznaliśmy jednak, że się na nią zdecydujemy ze względu na prosty fakt. Może nie wszystkim PRL kojarzy się dobrze, ale jednak większość osób, która żyła w tym okresie, nie ma do niego złego stosunku – mówi Włodzimierz Gorki, współzałożyciel partii Polski Ruch Lewicowy, w skrócie PRL.

Już w 2021 roku pisaliśmy, że zawiązała się grupa inicjująca taką partię, a jej założyciele zaczęli odbywać pierwsze spotkania. Zachęcali do składania podpisów na listach poparcia, koniecznych do rejestracji, a ten proces właśnie się zakończył. 17 listopada partię PRL zarejestrował Sąd Okręgowy w Warszawie i tym samym na scenie politycznej pojawiło się ugrupowanie nawiązujące do Polski Ludowej mocniej niż pozostałe.

Czytaj więcej

Powstaje PRL. Nowa partia chce Polski jak za Gierka

W rejestrze partii politycznych widnieje co prawda Komunistyczna Partia Polski, którą w ubiegłej kadencji usiłował zdelegalizować prokurator generalny Zbigniew Ziobro, jednak wydaje się ona mocniej akcentować międzynarodowy charakter ruchu komunistycznego, niż nawiązywać do spuścizny po Polsce Ludowej. Za partię podobną do Polskiego Ruchu Lewicowego można uznać w zasadzie tylko wyrejestrowany w 2017 roku Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. Edwarda Gierka. Jego wieloletnim przewodniczącym był nieżyjący już prof. Paweł Bożyk, były doradca ekonomiczny I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka.

Środowisko Ruchu im. Gierka współtworzy dziś zresztą Polski Ruch Lewicowy, a wśród współzałożycieli jest Andrzej Jaroszewicz, rajdowiec, syn zamordowanego w niewyjaśnionych okolicznościach byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza. Z tego powodu proces tworzenia się formacji śledzą twórcy blogów i portali o charakterze lewicowym. Jeden z nich, Przegląd Socjalistyczny, zacytował przed rokiem deklarację ideowo-programową partii, gdzie zawarto m.in. postulat „doprowadzenia do pełnoprawnego włączenia lat 1944–1989, w tym dekady lat siedemdziesiątych, do najnowszej historii Polski”.

– Każdy okres w historii wymaga obiektywnego spojrzenia. Niestety do dziś nie ma obiektywnej oceny PRL. Zazwyczaj mówi się o minusach, jednak nie wspomina o plusach. A takie były, pamiętamy przecież, z jakim stopniem analfabetyzmu czy uprzemysłowienia wyszła Polska z II wojny światowej – mówi Włodzimierz Gorki. Dodaje jednak, że dbanie o obiektywną ocenę PRL to tylko jeden z elementów programu nowej partii. – Chcemy zabiegać o dobre relacje z sąsiadami, walczyć z nierównościami społecznymi – wylicza.

Czytaj więcej

Kontrowersyjny Klub Generałów wraca do łask

Czy partia w tak oczywisty sposób odwołująca się do Polski Ludowej miałaby szanse na zdobycie poparcia? Jej poprzednik, Ruch im. Gierka, ani razu nie wprowadził posłów do Sejmu, mimo że wystawiał ich na listach m.in. SLD czy Lewicy Razem.

Elektorat coraz mniej tęskni za PRL-em

Socjolog, prof. Jarosław Flis, mówi, że szanse PRL też nie będą wysokie z uwagi na demografię. – Elektorat tęskniący za PRL jest coraz mniej liczny, a na emeryturę odchodzą obecnie osoby, które pod koniec tego okresu miały 30 lat – mówi. – Tego typu inicjatywa mogłaby stać się elementem większego bloku lewicowego, jednak pytanie, czy byłoby to możliwe, bo dzisiejsza lewica ma raczej problem z pęknięciami natury ideowej – dodaje.

Kontrowersje może też budzić stosunek nowej partii do wojny w Ukrainie. Na przykład przed rokiem przedstawiciel Polskiego Ruchu Lewicowego wziął udział w konferencji Stowarzyszenia „Patria”, którą portal Oko.press określił mianem „prorosyjskiej”. Jednym z mówców był politolog Leszek Sukulski, posądzany o szerzenie kremlowskiej propagandy.

Włodzimierz Gorki przekonuje, że Polski Ruch Lewicowy nie jest ani proukraiński, ani prorosyjski, a jedynie opowiada się za zakończeniem konfliktu za naszą wschodnią granicą. – Po obu stronach giną ludzie, z czego niektórzy znaleźli się na froncie przypadkowo, a inni nie mieli wyboru z powodu polityki mobilizacyjnej swojego państwa. Od początku byliśmy za podjęciem rozmów o charakterze pokojowym – podkreśla.

– Dyskutowaliśmy na temat naszej nazwy. Zastanawialiśmy się, czy nie utrudni ona rejestracji w sądzie. Uznaliśmy jednak, że się na nią zdecydujemy ze względu na prosty fakt. Może nie wszystkim PRL kojarzy się dobrze, ale jednak większość osób, która żyła w tym okresie, nie ma do niego złego stosunku – mówi Włodzimierz Gorki, współzałożyciel partii Polski Ruch Lewicowy, w skrócie PRL.

Pozostało 90% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Co czwarty wyborca PiS wierzy w rozpad PiS
Polityka
Awantura o LGBT. Wiceminister wyszedł ze studia, poseł kazał mu się pospieszyć
Polityka
Jarosław Kaczyński o klimacie: Temperatura była o 13 stopni wyższa i przyroda kwitła
Polityka
„Europa ludzkich spraw”. Lewica prezentuje swój program do PE
Polityka
Sondaż: Donald Tusk chce fortyfikować granicę wschodnią. Co sądzą o tym Polacy?