Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów

Od początku agresji na Ukrainę Kremlowi udaje się kupować zachodnie części do samolotów, w tym wojskowych, omijając sankcje. Wydatki sięgnęły już blisko 0,5 mld dol.

Publikacja: 08.05.2024 11:43

Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów

Foto: AFP

Analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW - Institute for the Study of War), policzyli, że od 2022 roku państwu agresorowi udało się pozyskać z zagranicy podzespoły do ​​samolotów, w tym wojskowych, o wartości prawie 500 mln dolarów.

Czytaj więcej

Ukraina kupi broń za rosyjskie pieniądze. Jest zgoda w Unii Europejskiej

„Rosyjski producent samolotów wojskowych i cywilnych oraz spółka zależna rosyjskiego konglomeratu obronnego Rostech – Jakowlew (dawniej Irkut) od 2022 roku skutecznie omija międzynarodowe sankcje i kupuje sprzęt wojskowy z zagranicy. Rosyjska publikacja „The Moskwa Times” podaje, że Jakowlew, produkujący m.in. myśliwce Su-30 i szkolno-bojowe samoloty Jak-130, od 2022 roku zakupił za granicą sprzęt wojskowy o wartości prawie 500 mln dolarów” – piszą amerykańscy analitycy.

Kto sprzedaje Rosji objęte sankcjami części samolotowe?

Amerykanie przypominają, że we wrześniu 2023 roku Rosja wysłała do Iranu samolot Jak-130. „The Moskwa Times” napisał, że Jakowlew kupował głównie komponenty do sprzętu radarowego i sterowniki do samolotów wojskowych.

Czytaj więcej

Rosyjski samolot pasażerski musiał awaryjnie lądować. Był dziurawy

Jednak nie tylko Iran jest w kręgu podejrzanych o zaopatrywanie Kremla w części do samolotów. Niedawno (1 maja 2024 r.) Stany Zjednoczone ogłosiły sankcje wobec prawie 300 firm i osób, w tym z Chin i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, za pomoc Rosji w prowadzeniu wojny. Miały one pośredniczyć w dostawach sprzętu wojskowego, broni, części zamiennych, w tym do samolotów. Teraz żaden zachodni producent nie może handlować z firmami z czarnej listy.

Jednak Unia Europejska wciąż nie zdecydowała się na podobny krok. Bruksela jedynie rozważa możliwość wprowadzenia sankcji wobec kilkunastu firm, które w dalszym ciągu dostarczają do Rosji towary objęte sankcjami. A bez sankcji unijnych przepływ zachodnich części do rosyjskiej broni i sprzętu wojskowego będzie dalej trwał przy wydatnej pomocy pośredników z Chin, ZEA czy Turcji.

Przed wybuchem wojny rosyjska zbrojeniówka była zależna od zachodnich komponentów nawet w 80 procentach (najbardziej właśnie w lotnictwie).

Amerykańskie sankcje 1 maja - kogo dotyczą?

Według Bloomberga do chińskich firm, które trafiły na listę sankcyjną zalicza się Finder Technology Ltd. z siedzibą w Hongkongu, oskarżana o eksport 293 partii części do dronów i innej elektroniki, a także Juhang Aviation Technology Co. z siedzibą w Shenzhen, która jest odpowiedzialna za dostarczanie śmigieł do dronów, zakłócaczy sygnału, czujników i silników samolotowychi oraz Zhongcheng Heavy Equipment Defense Technology Group Co. Ltd, która zajmowała się dostawami dla paramilitarnej grupy Wagner.
Departament Skarbu po raz pierwszy wziął na cel także producentów i dostawców pulpy bawełnianej i nitrocelulozy, które są prekursorami prochu strzelniczego, paliwa rakietowego i materiałów wybuchowych. Sankcje objęły rosyjskie i chińskie firmy uczestniczące w handlu tymi materiałami. Do rosyjskich firm należą: spółka zależna Aeroflotu — linia lotnicza Pobeda, fabryka samochodów Ural, fabryka Proton, szereg struktur Sibantracyt, fabryka samochodów w Briańsku i inne. Posunięcie USA nastąpiło wkrótce po tym, jak sekretarz skarbu Janet Yellen ostrzegła chińskich urzędników, że Stany Zjednoczone podejmą zdecydowane i ostre działania przeciwko wszelkim firmom pomagającym Rosji w zakupach wojskowych.

Analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW - Institute for the Study of War), policzyli, że od 2022 roku państwu agresorowi udało się pozyskać z zagranicy podzespoły do ​​samolotów, w tym wojskowych, o wartości prawie 500 mln dolarów.

„Rosyjski producent samolotów wojskowych i cywilnych oraz spółka zależna rosyjskiego konglomeratu obronnego Rostech – Jakowlew (dawniej Irkut) od 2022 roku skutecznie omija międzynarodowe sankcje i kupuje sprzęt wojskowy z zagranicy. Rosyjska publikacja „The Moskwa Times” podaje, że Jakowlew, produkujący m.in. myśliwce Su-30 i szkolno-bojowe samoloty Jak-130, od 2022 roku zakupił za granicą sprzęt wojskowy o wartości prawie 500 mln dolarów” – piszą amerykańscy analitycy.

Pozostało 82% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Jest nowa szefowa PARP. "Agencja trafia w najlepsze ręce"
Biznes
USA chcą złagodzenia ograniczeń dotyczących marihuany
Biznes
Wielka Brytania wreszcie ma pierwszego „muzycznego miliardera"
Biznes
Lada dzień do Poczty Polskiej wpłynie wielki przelew. Uratuje molocha?
Biznes
Warto mieć zielone miasto